Jak w Kreatywnej wykorzystujemy śpiące kasztany?
1. Akcja znajdź śpiącego kasztana – w szkole, w mieście
Uczniowie malują kasztany, a następnie zostawiają je w różnych miejscach, nie za bardzo schowane, bo chodzi o to, żeby odnaleźć ich jak najwięcej. Może starsza klasa zorganizuje taką zabawę dla młodszej. Może nasza szkoła zrobi akcję w całej miejscowości, a zaskoczeni mieszkańcy zaczną znajdować malowane kasztany w sklepie, na progu domu, na parapecie. Może się uśmiechną, może zastanowią co to za dziwne kasztany, może zachwycą?
2. Bajka o śpiących kasztanach
Sama nie wiem dlaczego te kasztany śpią. Gdy stary kasztanowiec pod moim domem rozpoczął swój coroczny zrzut zastanawiałam się, co zrobię z tymi bogatymi zbiorami. Ludziki? Znowu ludziki? Zagrabię i wyrzucę razem z liśćmi. Szkoda. Przecież to kasztany, zawsze się je zbiera, nie wiadomo po co. Tak oto po prostu przyszedł do głowy pomysł na proste malowanie. Powstała jedna, druga, piąta, dziesiąta twarz i ani razu do kasztanowego kształtu nie pasowały otwarte oczy. Wszystkie moje kasztany śpią. Dlaczego? Spróbujemy znaleźć na to pytanie odpowiedź z uczniami, wymyślimy razem bajkę o śpiących kasztanach.
3. Mała rzecz
A może zainicjujmy zabawę w obdarowywanie bliskich osób takimi malowanymi kasztanami. Kasztan mieści się w dłoni, można go tam skutecznie ukryć, a potem dyskretnie wręczyć osobie, którą lubimy, która jest dla nas ważna.
4. Mini rysunki
Białe tło na kasztanach może zmienić się w kartkę papieru, podobrazie. Mogą tu powstać miniaturowe arcydzieła w dowolnym stylu i o dowolnej treści. Młodsze dzieci chętnie pobawią się tu barwnymi plamami.
5. Kasztana czy Kasztanka?
Gdyby tak na godzinę wychowawczą przynieść uczniom jadalne i niejadalne kasztany, te czekoladowe, zawinięte w sreberko i te pomalowane. Niech się częstują, niech wybierają, co kto lubi. Taki mały, sympatyczny gest na jesienną chandrę.
Foto: SP 9.